0
Hajs, Sex, Sny, Blask - Filipek
0 0

Hajs, Sex, Sny, Blask Filipek

Hajs, Sex, Sny, Blask - Filipek
[Zwrotka 1]
Olimp jest stromy, a gwiazdek jest dużo i nie ma windy
Poniżej trupy tych co nie weszli, poszukaj winnych
Nad nimi Ci, którzy zasady nagięli do granic wytrzymałości
I hipokryta ze mnie, bo piszę z autopsji
Bramy do raju, tutaj pilnuje cerber
Warunku hype'u nam ustala serwer
I robisz aborcje na swoim szczęściu
W momencie,w którym odbierasz dowód
Bo teraz kluczowym słowem będzie tu "znowu"
Ona znów leży przy Tobie, jak za pierwszym razem
I nie smakuje już to jak za pierwszym razem
Życie to książka, wyświechtany frazes
Najczęściej ma tytuł "Seria niefortunnych zdarzeń"
I stoję gdzieś z boku na w pół połatany
Zasycha mi w ustach, a mam lizać rany
Tak mówiłem kiedyś, znany jako nikt
Dziś jestem frontmanem, znany jako Filip
Gdy stoję na scenie kreuje swój image
A na świeżą koszulę mi kapie blichtr

[Sampel]
A jeśli w imię Boga zechcesz iść
Zostaw po drodze niepotrzebny krzyż
Miłości, nadziei naładuj w kieszenie i chleb
Potem idź, gdzie chcesz
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?