[Intro / Cuty: DJ Haem]
Numer jeden za mikrofonem
Teraz sprawdź, sprawdź, sprawdź...
[Zwrotka 1]
Liryczna maszyna znowu podcina
Ścina skurwysynów jak gilotyna
Rymem gorącym jak Sudan, celnym jak strzała Robin Hooda
A do tego szybkim jak barakuda, wali w łeb jak wóda
Gadka ma nie chuda, cuda za mikrofonem jak młody Budda
Rym wpada w ucho, (Rym) wywołuje udar
(Rym) po wielu trudach wkręca jak haju gruda
Gural – ten typ z PDG Kliki
Najbardziej chore gówno na wschód od Missisipi
To ibidibi, hip-hop wciąż mnie dziwi
PDG wciąż prawdziwi, choć to rzadkie jak ptak kiwi
I nielegalne jak koka z Boliwii
Gural robi rymy jak bity robi Hiwi
Rymy obsceniczne jak Butt-head i Beavis
Choć wielu się krzywi, wielu urazy żywi
Naprawdę ślepi jak Stevie – Wonder
Mini bombę spuszczam na nich
PDG Kartel; rym bez granic
Rym bez granic, wiesz kim jestem?
Jestem tym typem, co wychwala swą ekipę
Tym typem, co sieje flow jak grypę
Tym typem, słuch wytęż
Z betonowym hitem wypierdalam solową płytę
Tym typem co pizga rymy nieodkryte
I ten typ kładzie nacisk na technikę
Tym typem, nie VIP-em; rym z bitem
Uliczny komitet, beczki zbite
Tym typem ze spasionym klipem
Co wypełnia bit słowem jak towiec tyte
Tym typem, synu, co nawija realnie
Myśli nielegalnie, napierdala oficjalnie
Tym typem, co pizga wers za wersem
Pierdoli komercje, budzi kontrowersje
To mowa hardcorowa, forma pierwszoosobowa
Gadka bezkompromisowa, muzyka nocy jak sowa
O dużej mocy jak dobry towar
Prawdziwe słowa – czujesz? Już buja głowa
Ze mną ludzie wolni
Rymerzy zdolni, niby niepozorni
Szermierze wyborni, niepokorni
Zkitrani jak w korze kornik
Rycerze PDG komandorii
Pokłady rymów głębsze niż tonie Morii
Pisarze rozdziałów betonowych historii
Numer jeden za mikrofonem
Teraz sprawdź, sprawdź, sprawdź...
[Zwrotka 1]
Liryczna maszyna znowu podcina
Ścina skurwysynów jak gilotyna
Rymem gorącym jak Sudan, celnym jak strzała Robin Hooda
A do tego szybkim jak barakuda, wali w łeb jak wóda
Gadka ma nie chuda, cuda za mikrofonem jak młody Budda
Rym wpada w ucho, (Rym) wywołuje udar
(Rym) po wielu trudach wkręca jak haju gruda
Gural – ten typ z PDG Kliki
Najbardziej chore gówno na wschód od Missisipi
To ibidibi, hip-hop wciąż mnie dziwi
PDG wciąż prawdziwi, choć to rzadkie jak ptak kiwi
I nielegalne jak koka z Boliwii
Gural robi rymy jak bity robi Hiwi
Rymy obsceniczne jak Butt-head i Beavis
Choć wielu się krzywi, wielu urazy żywi
Naprawdę ślepi jak Stevie – Wonder
Mini bombę spuszczam na nich
PDG Kartel; rym bez granic
Rym bez granic, wiesz kim jestem?
Jestem tym typem, co wychwala swą ekipę
Tym typem, co sieje flow jak grypę
Tym typem, słuch wytęż
Z betonowym hitem wypierdalam solową płytę
Tym typem co pizga rymy nieodkryte
I ten typ kładzie nacisk na technikę
Tym typem, nie VIP-em; rym z bitem
Uliczny komitet, beczki zbite
Tym typem ze spasionym klipem
Co wypełnia bit słowem jak towiec tyte
Tym typem, synu, co nawija realnie
Myśli nielegalnie, napierdala oficjalnie
Tym typem, co pizga wers za wersem
Pierdoli komercje, budzi kontrowersje
To mowa hardcorowa, forma pierwszoosobowa
Gadka bezkompromisowa, muzyka nocy jak sowa
O dużej mocy jak dobry towar
Prawdziwe słowa – czujesz? Już buja głowa
Ze mną ludzie wolni
Rymerzy zdolni, niby niepozorni
Szermierze wyborni, niepokorni
Zkitrani jak w korze kornik
Rycerze PDG komandorii
Pokłady rymów głębsze niż tonie Morii
Pisarze rozdziałów betonowych historii
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.