[Intro: Madafaka]
I chuj
I chuj, i chuj
I chuj
I chuj, i chuj
I chuj
I chuj, Andrzej! I chuj
[Zwrotka 1: Madafaka]
Czas na bycie ogarniętym, a nie po raz n-ty przepierdalać na wódę miliony
Tyraj jak jebnięty, zachowuj jak święty, jestem tym wszystkim kurewsko zmęczony
Czemu nie mam żony? Czemu nie mam celu? Czemu nie mam papierów w portfelu
Bo naćpany i napierdolony leżę w jebanym burdelu
Skumaj skurwielu – niewielu raperów ma takie podejście do rapu jak my
Wyrwę ci serce, zagram w nim zośkę – będę miał w końcu serce do gry
Bo jestem zły, jak taki szczyl mówi, że miażdży, a styl ma jak raper
Ty jesteś serio facet z jajami, kurwa – szkoda, że w gardle
To zaczęło się nagle, każdy wybrał życiową drogę
Może złapię wiatr w żagle i nie wiem, pojednam się z Bogiem
Zacznę kupować bajgle i może zapiszę na jogę
Nie mogę, bo jestem szpadlem i ledwo lecę do monopolu za rogiem
Jestem swoim największym wrogiem, ale konsekwentnie robię swoje
Bo chcę tylko wzniecać ogień, żeby twoja świnia myślała: "Co za pojeb"
Pokroje was gnoje, bo pokojem wzgardzam
Się wojen nie boję, ten projekt to punchline i chuj
I chuj
I chuj, i chuj
I chuj
I chuj, i chuj
I chuj
I chuj, Andrzej! I chuj
[Zwrotka 1: Madafaka]
Czas na bycie ogarniętym, a nie po raz n-ty przepierdalać na wódę miliony
Tyraj jak jebnięty, zachowuj jak święty, jestem tym wszystkim kurewsko zmęczony
Czemu nie mam żony? Czemu nie mam celu? Czemu nie mam papierów w portfelu
Bo naćpany i napierdolony leżę w jebanym burdelu
Skumaj skurwielu – niewielu raperów ma takie podejście do rapu jak my
Wyrwę ci serce, zagram w nim zośkę – będę miał w końcu serce do gry
Bo jestem zły, jak taki szczyl mówi, że miażdży, a styl ma jak raper
Ty jesteś serio facet z jajami, kurwa – szkoda, że w gardle
To zaczęło się nagle, każdy wybrał życiową drogę
Może złapię wiatr w żagle i nie wiem, pojednam się z Bogiem
Zacznę kupować bajgle i może zapiszę na jogę
Nie mogę, bo jestem szpadlem i ledwo lecę do monopolu za rogiem
Jestem swoim największym wrogiem, ale konsekwentnie robię swoje
Bo chcę tylko wzniecać ogień, żeby twoja świnia myślała: "Co za pojeb"
Pokroje was gnoje, bo pokojem wzgardzam
Się wojen nie boję, ten projekt to punchline i chuj
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.