0
Huty, zaplecza, amfibie - ​przyłu (Ft. Avi (POL))
0 0

Huty, zaplecza, amfibie ​przyłu (Ft. Avi (POL))

Huty, zaplecza, amfibie - ​przyłu (Ft. Avi (POL))
[Zwrotka 1: Przyłu]
Nie znałem prawdziwej biedy, za to koleżków, co mieli git, nie?
I lepsze napędy, starzy płacili za błędy, wpadałem do nich na fifkę (oh)
Musiałem zazdrościć im, oczywiście
Na piździe ujebany szlachcic przed koleżanką poświeci nowymi butami, ta milknie
Mój tata Puławska, wybiegał z rańca i wracał zjechany po biurze
A jego stary piętnasta na sofie trymuje se wąsa i ogląda żużel
W planach podróże, tropiki, palmy, chłód Skandynawii
Co roku ta sama gadka, że lecimy w Alpy
Tamtym kupują zabawki (że co?), nowy Ericsson bez karty
Chciałbym jak oni, lecz nie martw się o nic, jak wrócisz, to to mi wystarczy
Mój ojciec walczy, znów
I jedyny chłód, jaki poczuje to zimno klimatyzacji
Stojąc w dwu godzinnym korku do pracy
Jak będzie, to się zobaczy

[Refren: Przyłu]
To dla chłopaków, co na magazynie szesnastą godzinę
Tyrają, żeby jakiś tam dobrobyt zapewnić rodzinie
Jak Cię to dziwi, to nie miej mi za złe, że ja się nie dziwię (nie, nie, nie)
Dla prawdziwych, zawsze prawdziwie, huty, zaplecza, amfibie
To dla chłopaków, co na magazynie szesnastą godzinę
Tyrają, żeby jakiś tam dobrobyt zapewnić rodzinie
Jak Cię to dziwi, to nie miej mi za złe, że ja się nie dziwię (nie, nie, nie)
Dla prawdziwych, zawsze prawdziwie, huty, zaplecza, amfibie
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?