[Zwrotka 1: Kaz Bałagane]
Takie osiedle, agentura w co drugiej klatce
Ja tu mieszkam, chuj wbijam w osiedlowe akcje
Wódę i sakwę, szczerze tym gardzę
Kiedy patrzę w lustro, chcę widzieć siebie naprawdę
Taką mam jazdę, typy chcą być tutaj szefem
Chcą móc zapierdolić sobie w nos białą setę
Wyurany cep, wypisz i wymaluj
Ale dzięki takim liczysz sobie hajs bez przypału
Każdy kiedyś chyba był idealistą
Zobacz ty, jak tu poszło w pizdu wszystko
Balet cisnąć, spaść nisko
Dupa którą kochasz to zwykłe szmacisko
Pokaż mi weekend co nie wali w nocha
Chemiczne miasto żyjące na prochach
Umiem tu żyć i Boże mnie prowadź
Zaprowadź wysoko i nie daj zwariować

[Bridge: Belmondo]
WWA dot com slash poldon, gdzie jest cash?
Młody G, Belmondo, cześć, przyszedłem rozjebać szmelc
Dla mojego gremium pozdro
Buduję imperium w NeoTokyo
Failure is no option
Mam na dziarach króli robię sos dożywotnio
Nie mogę się zamulić, bo i po co?
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?