0
Zjazd - Zibex
0 0

Zjazd Zibex

Zjazd - Zibex
Ggweely
Ggweely kurwa mamy to

Wybrałem się w podróż z najlepszym ziomkiem, co?
Dobrze już kumasz, nam kwachy nieobce
Dobrze już wiesz, że rzeczy te jadłem jak jeszcze latałem gdy byłem złym chłopcem
Uff, najpierw to bucha se ściągnę by zluzować mięśnie i skumać mój problem
Że niby nie jestem gotowy na tripa a gdy tak przeczuwam to raczej źle skończę
Latają obrazy i owce, szponcę, czasami poczuwam się w tym młodym chłopcem i błądzę
Zwierzęta na łące, co? Zwierzęta na łące, co?
Fraktale gdy candyflip, choć niegotowy zrobiłem to dziś
Będę żałował, bo kurwa chcę żyć, gdy nie chcę palić, ktoś pali o mit
Zawsze! Jadę na stację zrobiony tak mocno, że nawet ja nie wiem co uber mnie pyta
Czemu klasykiem jechałeś tą duszą, gdy czułbym się dobrze, to tak bym zapytał
Trzydzieści minut i tylko po jedno, by poczuć, że fresh jest i nie gryźć języka, ah
Oby kierowca nie zepsuł mi tripa, ah

Eeeee
Zawsze coś nie tak, czy czasem wzgórze czy przepaść
Po co mi tyle tych lekarstw jak matula mnie prosi bym dłużej nie zwlekał
Eeeee
Zawsze coś nie tak, czy czasem wzgórze czy przepaść
Po co mi tyle tych lekarstw jak matula mnie prosi bym dłużej nie zwlekał

Palę grass cały czas, zjadam grzyb, zjadam kwas
Palę grass cały czas, wezmę dziś wszystko co kurwa mi dasz
Palę grass cały czas, zjadam grzyb, zjadam kwas
Palę grass cały czas, wezmę dziś wszystko co kurwa mi dasz
Palę grass cały czas, zjadam grzyb, zjadam kwas
Palę grass cały czas, nie myślę o jutrze, bo czeka mnie zjazd
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?