0
Zepsute Owoce - Pikers
0 0

Zepsute Owoce Pikers

Zepsute Owoce - Pikers
Zawaliłem parę rzeczy, miałem sobie nie pozwolić
Ale siedzą na ogonie mi demony i potwory
Odpalamy się od nowa, mówią do mnie "czyń honory"
Znowu wchodzę jak Gorgony w drogę, o tym tylko pomyśl
Nasze banie wygolone tak jak pierdolony onyks
Oni zawsze byli dziwni, zostało tak do tej pory
Ona biegała za innym no to sorry
Głupia dupa teraz się wczuwa gdy widzi story, ej

A on z ekipą dzieciaków tu przychodził po te plony
Powtarzałem wpadaj częściej, nigdy nie zawodzą ziomy
Tyle razy przerobiony nic nie skumał do tej pory
Dostał tróje zamiast piony ale był zadowolony
Top był dobrze wysuszony, wizualnie polak spory
Wracał bo nie zauważał, mogłem zostać odradzony
Nieco grubsi przyłazili się podzielić pod krzaczory
Z ciepła chaty do zimnego pchałem się jak poparzony
Opuściłem chatę potem za jebanym groszem
Wróciłem, zastałem tylko zepsute owoce
Znowu ogarnąłem więcej i miałem to wszystko w nosie
Siema dranie, ja myślałem już że zdechnę w tej robocie
Tylko moje oczy na niej, codziennie ją rozwijałem
Wrzucałem ją w cienki papier i mogłem to ciągnąć dalej
Ślady tamtych czasów przy sobie na zawsze noszę
Zrobiłem co miałem więc może to jakoś zniosę
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?