[Zwrotka 1]
Dajcie zarobić i jebać wasz lockdown
Nowe szmaciury chciałyby się poznać
Kiedyś skreśliła mnie z góry idiotka
Teraz gdy widzi to robi się mokra
Chce całą grupę, to szmata obrotna
Kochana Polsko, pijemy do dna
Mówcie, co tam małolaci na schodkach
Wpadły tematy więc kolej na motka
Nie masz tych plików to sobie wyobraź
Zajrzyj do swojego środka
A potem może z tym robić coś zacznij
Nie wiesz jak może to życie wyglądać
Trzeba jechać przez nie jak kombajn
Zabić za kwitem się można
Ale nie można się za niego oddać
Dla nich wszystko można
Więc dla atencji dziś sam siebie oznacz
Mówią, że to gruba ryba ta szprotka
Prawda dobija, bo ona jest szorstka
Siedzę na planie, zapraszam do środka
Nie mogę się mylić, nie mogę robić na blokach co oni robili
Lepiej chyba byłoby odbić
I schować się w domu niż głowę wychylić
Śpiewam jak Korbin, daleko od nich
Ona tu jеst jak szkodnik
Próbuje mówić mi co ja mam robić
Nie robię tej kasy od paru tygodni [?]
Raz dwa, wyjеbmy już tych siurków z miasta
Ona po chuj tu wpadła?
Ona dosłownie na chuj tu wpadła
Ona jak krowa mieli tą mordą
Dostaje trąbą combo
Czego te kurwy wciąż tak trąbią
Skąd są? Nie jestem coś jak sponsor
Ale skład nad tym jest jak kondor
Łysy na bicie jak london
Ta suka nie wie jak odkurzać ale ci czyści konto, mordo
Robi się gorąco, wyjmuj popcorn
Tyle tej kasy przyszło, poszło
Dla tego hajsu wszyscy, złotko, skaczą jak małpy w cyrku po to
Chcą mój wiek znać i mój [?]
Mam te bity, rymuj pod to
Dobra jednak, wolę nie znać
W moich kręgach wszystko bosko
Dajcie zarobić i jebać wasz lockdown
Nowe szmaciury chciałyby się poznać
Kiedyś skreśliła mnie z góry idiotka
Teraz gdy widzi to robi się mokra
Chce całą grupę, to szmata obrotna
Kochana Polsko, pijemy do dna
Mówcie, co tam małolaci na schodkach
Wpadły tematy więc kolej na motka
Nie masz tych plików to sobie wyobraź
Zajrzyj do swojego środka
A potem może z tym robić coś zacznij
Nie wiesz jak może to życie wyglądać
Trzeba jechać przez nie jak kombajn
Zabić za kwitem się można
Ale nie można się za niego oddać
Dla nich wszystko można
Więc dla atencji dziś sam siebie oznacz
Mówią, że to gruba ryba ta szprotka
Prawda dobija, bo ona jest szorstka
Siedzę na planie, zapraszam do środka
Nie mogę się mylić, nie mogę robić na blokach co oni robili
Lepiej chyba byłoby odbić
I schować się w domu niż głowę wychylić
Śpiewam jak Korbin, daleko od nich
Ona tu jеst jak szkodnik
Próbuje mówić mi co ja mam robić
Nie robię tej kasy od paru tygodni [?]
Raz dwa, wyjеbmy już tych siurków z miasta
Ona po chuj tu wpadła?
Ona dosłownie na chuj tu wpadła
Ona jak krowa mieli tą mordą
Dostaje trąbą combo
Czego te kurwy wciąż tak trąbią
Skąd są? Nie jestem coś jak sponsor
Ale skład nad tym jest jak kondor
Łysy na bicie jak london
Ta suka nie wie jak odkurzać ale ci czyści konto, mordo
Robi się gorąco, wyjmuj popcorn
Tyle tej kasy przyszło, poszło
Dla tego hajsu wszyscy, złotko, skaczą jak małpy w cyrku po to
Chcą mój wiek znać i mój [?]
Mam te bity, rymuj pod to
Dobra jednak, wolę nie znać
W moich kręgach wszystko bosko
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.