0
Lawa - VNM
0 0

Lawa VNM

Lawa - VNM
[Zwrotka 1]
Dla wszystkich co czekali na to wybuchanie, zgadniesz?
Etna, co? Ta menda nie ma bata na mnie
Składam ładnie, będę robił rap aż padnę
Wieko trumny, słabym wystawię fucka na dnie
Ale jeszcze nie kończę, lepiej weźcie te
Krowy, mówią, że są święte, ja bezczeszczę je
Tron starego, pokolenia, ty dość tego
Dla dinozaurów flow te to jak cios w ego
To najmłodszy z najlepszych, VNM
Całe dnie od lat tych paru lawę tu lałem w ten
Kabel od majka, milion Fahrenheita
Idź się ochłodź, na jebany kaukaz, w samych sandałkach
Czuję się tak jak myślał Pezet
Chcesz mnie zabić, bo mój rap to najwyższy szczebel
Ja chciałem mieć label, wejść wreszcie na next level
A kiedy pisałem wiedziałem, że będę best ever

[Hook]
Kiedy wchodzę na majk to jest lawa
Kiedy czujesz ten vibe to jest lawa
I kiedy płonie te flow to jest lawa
Oni wiedzą, że jak gramy każda lama tu pada na zawał
I kiedy jadę ten track to jest lawa
I kiedy wali się dach to jest lawa
Bo kiedy gramy ten rap to jest lawa
Gorętszego niczego nie ma, kurwa zróbcie hałas
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?