[Intro]
Co to jest szczęście?
Wie Pani, ja bym nie chciał sięgać do definicji naukowej
Bo przez tyle wieków próbowano definowiać szczęście, opisywać szczęście i właśnie nic z tego nie wyszło
[Refren]
Kochaj mnie albo rzuć, zostaw mnie bez słowa
Kochaj mnie albo rzuć, choć jesteś wyjątkowa
W emocjach rzucę znowu, że już dawno po nas
Tobie pęka serce, mi od kłótni pęka głowa
Kochaj mnie albo rzuć, zostaw mnie bez słowa
Kochaj mnie albo rzuć, choć jesteś wyjątkowa
W emocjach rzucę znowu, że już dawno po nas
Tobie pęka serce, mi od kłótni pęka głowa
[Zwrotka 1]
Zrobię Cię na blacie w kuchni, na stole, w fotelu nowym, na kanapie
Gadam kurwa jakbym pracował w meblowym
Jеstem głupi jak Uzi dziś, żyjesz z dużym dzieckiеm
Wracam późno kiedy śpisz, milczenie nazywam pięknem
To życie nas dojeżdza
Branża jest w chuj niewdzięczna
Ze stresu kilka słów za dużo, gadka niepotrzebna
To życie nas dojeżdza
Branża jest w chuj niewdzięczna
Kilka słów za dużo, bo ciągle chcemy za dużo (Okej)
Co to jest szczęście?
Wie Pani, ja bym nie chciał sięgać do definicji naukowej
Bo przez tyle wieków próbowano definowiać szczęście, opisywać szczęście i właśnie nic z tego nie wyszło
[Refren]
Kochaj mnie albo rzuć, zostaw mnie bez słowa
Kochaj mnie albo rzuć, choć jesteś wyjątkowa
W emocjach rzucę znowu, że już dawno po nas
Tobie pęka serce, mi od kłótni pęka głowa
Kochaj mnie albo rzuć, zostaw mnie bez słowa
Kochaj mnie albo rzuć, choć jesteś wyjątkowa
W emocjach rzucę znowu, że już dawno po nas
Tobie pęka serce, mi od kłótni pęka głowa
[Zwrotka 1]
Zrobię Cię na blacie w kuchni, na stole, w fotelu nowym, na kanapie
Gadam kurwa jakbym pracował w meblowym
Jеstem głupi jak Uzi dziś, żyjesz z dużym dzieckiеm
Wracam późno kiedy śpisz, milczenie nazywam pięknem
To życie nas dojeżdza
Branża jest w chuj niewdzięczna
Ze stresu kilka słów za dużo, gadka niepotrzebna
To życie nas dojeżdza
Branża jest w chuj niewdzięczna
Kilka słów za dużo, bo ciągle chcemy za dużo (Okej)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.