[Intro: E V]
Ej, ej, ej, ej, ej, ej
[Zwrotka 1: E V]
Zrobiłem 2 miliony, to mam ochotę na 10
Przede mną nowy rok, ciekawe gdzie mnie poniesie
Chcecie mnie nagradzać, dajcie platynową płytę
Parę rzeczy całkiem nowych, ja chcę twoją cipe
Typie mam to, mam to, noce z pełną szklanką
Zastanawiam się co by to gdyby nie ten rap ziom
Masz to, spal to, się robi trochę ciasno
Te fałszywe twarze, każdy wychodzi z przyjaźnią
Ej i znów mam wyjebane, co pierdolą media i te nie wyżyte panie
Jak będę miał ochotę na pytanie na śniadanie
To jeszcze mnie zobaczysz jak wpiеrdalam na śniadanie, całą scenę razem z tobą
Rapowе gówno i to trzeba czuć
Nie czuję lepszy się i nawet kiedy siana w chuj
Będę, podzielę się z ziomami, dam na biednych głód
Jestem sobą no i chuj, sobą no i chuj
(Jestem sobą)
[Refren: E V]
I znowu palimy do rana z ziomami z pobliskich ulic
Mamy to za darmo ty musisz im za to bulić
Hity w notatniku, weź nagraj i bujaj ludzi
Bracia na odwyku co chcieli się tym znieczulić
A ty co? Idziesz z nami albo won
Ruszasz dupę albo won, nad miastami coś jak dron
Nowe fury, jebać rząd
Nowe dupy, stary ziom (huh)
Ej, ej, ej, ej, ej, ej
[Zwrotka 1: E V]
Zrobiłem 2 miliony, to mam ochotę na 10
Przede mną nowy rok, ciekawe gdzie mnie poniesie
Chcecie mnie nagradzać, dajcie platynową płytę
Parę rzeczy całkiem nowych, ja chcę twoją cipe
Typie mam to, mam to, noce z pełną szklanką
Zastanawiam się co by to gdyby nie ten rap ziom
Masz to, spal to, się robi trochę ciasno
Te fałszywe twarze, każdy wychodzi z przyjaźnią
Ej i znów mam wyjebane, co pierdolą media i te nie wyżyte panie
Jak będę miał ochotę na pytanie na śniadanie
To jeszcze mnie zobaczysz jak wpiеrdalam na śniadanie, całą scenę razem z tobą
Rapowе gówno i to trzeba czuć
Nie czuję lepszy się i nawet kiedy siana w chuj
Będę, podzielę się z ziomami, dam na biednych głód
Jestem sobą no i chuj, sobą no i chuj
(Jestem sobą)
[Refren: E V]
I znowu palimy do rana z ziomami z pobliskich ulic
Mamy to za darmo ty musisz im za to bulić
Hity w notatniku, weź nagraj i bujaj ludzi
Bracia na odwyku co chcieli się tym znieczulić
A ty co? Idziesz z nami albo won
Ruszasz dupę albo won, nad miastami coś jak dron
Nowe fury, jebać rząd
Nowe dupy, stary ziom (huh)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.