0
Klej - ReTo
0 0

Klej ReTo

Klej - ReTo
[Zwrotka 1]
Nie wracam do domu na tarczy, wracam do domu na felgach
Nie lecę, gdzie powieje Halny, innego życia, niż szybkiego nie znam
Nie raz mnie życie uczyło jak przegrać, nie raz mnie życie uczyło jak wygrać
Rozsypałem się i musiałem zebrać, a gdy skończyłem, to i victoria przyszła
Jeśli tylko zapragniesz, to jutro możesz mieć, co chcesz
Jakby miało być łatwiej, to żadna przyjemność to mieć
Kręci nas szybki szmal i szybki seks
Ej, tak krótka radość po nich jest

[Refren]
Ja wracam do Ciebie, nieważne jak daleko bym miał być
Nie raz otacza mnie coś, co przypomina cyrk albo sen
Przekraczam kolejne kilomеtry, choć nie ubywa ich
Ciągle do mety mam dalеko, ale to pryszcz, nie budź mnie

[Zwrotka 2]
Częściej w aucie, niż w domu, a tak bardzo, kurwa to kocham
Wygrać tysiąc powodów, tej euforii nie da mi koka
Nie chcę umrzeć zbyt młodo, chociaż boję się, że tak będzie
Chorą mam osobowość, sam ze sobą czasem się męczę
Stale chcę więcej i więcej, sam sobie nie mogę wystarczyć
Kupię sobie Rollie na rękę, żebyś, kurwo, zawistnie się patrzył
Kiedyś było śmieszne, tak śmieszne, że spodnie nieznanej mam marki
I teraz są najdroższe i najlepsze, a Ty żebrzesz na flaszkę od matki
Chuj ci na ryj
Było kumpli od chuja, a na palcach bym policzył tych do dziś
Nie ma się co rozczulać, świeża stówa, byku, mi ociera łzy
Twoje zdanie leży koło chuja mi, bo mam wyjebane tak, jak na jesienny liść
Kiedyś mamie było tylko za mnie wstyd, teraz jej wysyłam to nagranie jak gram bis
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?