[Zwrotka 1]
Znowu do fury wbita, podkręcona muzyka
Jadę załatwiać sprawy dzięki którym oddycham
Jesień wita, na drzewach bida i zima lada chwila
Ogólna szarówa, dobrze, że nie z buta
Bo wkurwiony byłbym jeszcze bardziej tutaj
Chuj tam, nie będę narzekał, czas ucieka
Śmigam na URCH, odwiedzam ziomka z Woli
Nie ma to jak być na starych śmieciach
Standardowo widać kilku nabywców jaboli
I stare graffiti chociaż odnowili bloki
Blanty, pogaduchy, szybkie buchy, terefere temat życie
Temat sprany beret, znów słyszę, że ten temu wykręcił aferę
Ale szczerze to mnie to nie interere
Wychodzę, na klatce widzę bombę
Ukrytą kamerę, inwigilacja w tych czasach robi karierę
W kółko tylko szelest, w kółko nerwy, stres
Mijam ludzi, widzę na ich twarzach kres
System z nich wypija życie jak wampir krew
Co wy se myślicie? Że tu lepiej będzie?
Bo jeśli tak myślicie to jesteście w błędzie
[Refren: Bonus RPK] (x2)
Witam Cię w młynie życia, dobra i zła
Za oknem mgła, się przyzwyczaj do tego tła
Jak w labiryncie bez wyjścia ten bezsens trwa
To miasto WWA, szarość zwykłego dnia
Znowu do fury wbita, podkręcona muzyka
Jadę załatwiać sprawy dzięki którym oddycham
Jesień wita, na drzewach bida i zima lada chwila
Ogólna szarówa, dobrze, że nie z buta
Bo wkurwiony byłbym jeszcze bardziej tutaj
Chuj tam, nie będę narzekał, czas ucieka
Śmigam na URCH, odwiedzam ziomka z Woli
Nie ma to jak być na starych śmieciach
Standardowo widać kilku nabywców jaboli
I stare graffiti chociaż odnowili bloki
Blanty, pogaduchy, szybkie buchy, terefere temat życie
Temat sprany beret, znów słyszę, że ten temu wykręcił aferę
Ale szczerze to mnie to nie interere
Wychodzę, na klatce widzę bombę
Ukrytą kamerę, inwigilacja w tych czasach robi karierę
W kółko tylko szelest, w kółko nerwy, stres
Mijam ludzi, widzę na ich twarzach kres
System z nich wypija życie jak wampir krew
Co wy se myślicie? Że tu lepiej będzie?
Bo jeśli tak myślicie to jesteście w błędzie
[Refren: Bonus RPK] (x2)
Witam Cię w młynie życia, dobra i zła
Za oknem mgła, się przyzwyczaj do tego tła
Jak w labiryncie bez wyjścia ten bezsens trwa
To miasto WWA, szarość zwykłego dnia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.