[Refren: Opał & JANEK., Opał]
Wysyłane z anten sygnały do pragnień, sam stworzyłem akredytację na zło
A te zasysa jak w bagnie i trzyma jak to ostatnie, i dopiero się rozpływa, jak odpuszczasz
Pozwól, że zapadnę się pod ziemię jak decyzja, która kradnie pastelowe tło
Obok szklanki, gramy, kreski, obok lalki, chamy, prestiż - próbowałem, nic już nie smakuje jak jej usta
[Zwrotka 1: Opał]
Jak mam uciec, jak nie mogę ustać?
Słyszę głośno ciszę, a to coś jak kłótnia (kurwa)
Wiesz, na wpół pełny kieliszek, na wpół szklanka pusta
Wyjedźmy gdzieś, gdzie powietrze nie cuchnie jak substrat
I wyrzucona pocztówka z elementami brokatu
Przepocony ultras i zarząd Wisły Kraków
Logo na tenisówkach i energetyczny napój
Frustrat, który puszcza muzę w mainstrеamowym radiu
Jak ostatnia gotówka i nieprzemyślany zakup
Scena, czyli kilku graczy, sеtki duplikatów
Autografy ludzi znanych z bycia twarzą płatków
Ubazgranych z ejakulatu piętnastolatków (wow)
Zerwałem już sporo chwastów i kilka kontaktów
Wyjedźmy stąd jak najdalej, gdzieś bez tych zapachów
Podpisałem już kilka kompaktów i kontraktów
Wyjedźmy stąd jak najdalej, w deszcz autem bez dachu
[Refren: Opał & JANEK., Opał]
Wysyłane z anten sygnały do pragnień, sam stworzyłem akredytację na zło
A te zasysa jak w bagnie i trzyma jak to ostatnie, i dopiero się rozpływa, jak odpuszczasz
Pozwól, że zapadnę się pod ziemię jak decyzja, która kradnie pastelowe tło
Obok szklanki, gramy, kreski, obok lalki, chamy, prestiż - próbowałem, nic już nie smakuje jak jej usta
Wysyłane z anten sygnały do pragnień, sam stworzyłem akredytację na zło
A te zasysa jak w bagnie i trzyma jak to ostatnie, i dopiero się rozpływa, jak odpuszczasz
Pozwól, że zapadnę się pod ziemię jak decyzja, która kradnie pastelowe tło
Obok szklanki, gramy, kreski, obok lalki, chamy, prestiż - próbowałem, nic już nie smakuje jak jej usta
[Zwrotka 1: Opał]
Jak mam uciec, jak nie mogę ustać?
Słyszę głośno ciszę, a to coś jak kłótnia (kurwa)
Wiesz, na wpół pełny kieliszek, na wpół szklanka pusta
Wyjedźmy gdzieś, gdzie powietrze nie cuchnie jak substrat
I wyrzucona pocztówka z elementami brokatu
Przepocony ultras i zarząd Wisły Kraków
Logo na tenisówkach i energetyczny napój
Frustrat, który puszcza muzę w mainstrеamowym radiu
Jak ostatnia gotówka i nieprzemyślany zakup
Scena, czyli kilku graczy, sеtki duplikatów
Autografy ludzi znanych z bycia twarzą płatków
Ubazgranych z ejakulatu piętnastolatków (wow)
Zerwałem już sporo chwastów i kilka kontaktów
Wyjedźmy stąd jak najdalej, gdzieś bez tych zapachów
Podpisałem już kilka kompaktów i kontraktów
Wyjedźmy stąd jak najdalej, w deszcz autem bez dachu
[Refren: Opał & JANEK., Opał]
Wysyłane z anten sygnały do pragnień, sam stworzyłem akredytację na zło
A te zasysa jak w bagnie i trzyma jak to ostatnie, i dopiero się rozpływa, jak odpuszczasz
Pozwól, że zapadnę się pod ziemię jak decyzja, która kradnie pastelowe tło
Obok szklanki, gramy, kreski, obok lalki, chamy, prestiż - próbowałem, nic już nie smakuje jak jej usta
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.