0
Dwubiegunowość - Intruz
0 0

Dwubiegunowość Intruz

Dwubiegunowość - Intruz
[Zwrotka 1]
Już od pierwszej podstawówki wózek z rodzicami pchałem
Wzdłuż ulicy Niemodlińskiej, obok domu, gdzie mieszkałem
Mijałem kolegów z klasy z rodzicami na placach
Jak mogłem się chowałem i chodziłem na palcach
Byłem młodszy od powstańca, a budziła mnie wojna
Ja pierdolę, bo do tańca trzeba grupy, a nie dwojga
Ja pierdolę komentarze, chyba że słucham Borka
I dorabiam własne klucze, a nie przywożę z Kluczborka
Nie uratowałem mamy, powiem tylko tak:
Wcześniej byłem zbuntowany, a nie zbuntował mnie rap
Stary mnie nauczył odróżniać mosiądz od miedzi
Reszta mnie olała, a reszta świętej pamięci
Sam na Domańskiego, jak nieznaleziony bursztyn
Biłem piątki z żołnierzami, którzy wracali ze służby
Jerzy najebany poszedł ze mną po zabawki
I raz kupił mi pistolet na plastikowe przyssawki
Jerzy to był chuj, nie pamiętam nic dobrego
Bo połamał go na pół, kiedy raz strzeliłem w niego
Węże bez słuchawek i rozjebane prysznice
Próbuję zbudować dom, ale wciąż kocham ulicę

[Refren]
Jak się nie lubimy, to chuj wam w dupę
Chyba jestem za wrażliwy na bycie produktem
Bartek będzie miły, Intruz będzie atakował
Tylko chciałem być owocem, co zaowocował
Krzyczę, proszę, dla mnie to wszystko nowość
A dopiero teraz wyczuli dwubiegunowość
Więc przeliczcie mnie na grosze, potem wystawcie recenzje
Kiedyś nie miałem wpływu na to kim teraz jestem
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?