[Zwrotka 1: Sobel]
Co, jeśli bym wiedział, że (bym wiedział, że)
Że sprawi nam taki ból, użyję takich słów
Co, jeśli bym wiedział wcześniej
Co, jeśli bym wiedział, że
Gdybym znał ich zamiary
Skupiłbym się tylko na bliskich
Ja, którego znasz, to już nie ja
Skarbie daj mi namiary
Bo zgubiłem tu wszystkie myśli
Książe z salonów, co w domu je z brudnej miski
[Refren: Sobel]
Powiedz kim jestem
Spełniłem tyle próśb (Ile, ile, ile?)
Powiedz ile jeszcze?
Oh, woah
Powiedz kim jestem?
Spełniłem tyle próśb
(O ile, o ile, o ile?)
Powiedz ile jeszcze
(Ile jeszcze?)
[Zwrotka 2: Szpaku]
Jakie na chłodno, macie do czynienia z rapem
Mógłbym czasem coś przemilczeć, ale szczerze nie potrafię
Za mną sodówa i wypierdolone ego
Czułem się jak Bóg, gdy legalnie wpadał pieniądz
To są tracki do palenia zioła i motania kwitu
Nie przez wszystkich zrozumiany jak R2-D2
To dla moich zawodników, co stoczyli z życiem walkę
Dziękuję, Słoń, za gadkę w Giżycku, była jak plaster
Biłem, aż tam nie poczułem krwi, jak wampiry
Dzikie miasto, słychać tylko krzyki, ja to Myszka Miki
Listy moich grzechów nie usłyszą księża
Chcą je poznać psy, papugi, prokurator, sędzia
Co, jeśli bym wiedział, że (bym wiedział, że)
Że sprawi nam taki ból, użyję takich słów
Co, jeśli bym wiedział wcześniej
Co, jeśli bym wiedział, że
Gdybym znał ich zamiary
Skupiłbym się tylko na bliskich
Ja, którego znasz, to już nie ja
Skarbie daj mi namiary
Bo zgubiłem tu wszystkie myśli
Książe z salonów, co w domu je z brudnej miski
[Refren: Sobel]
Powiedz kim jestem
Spełniłem tyle próśb (Ile, ile, ile?)
Powiedz ile jeszcze?
Oh, woah
Powiedz kim jestem?
Spełniłem tyle próśb
(O ile, o ile, o ile?)
Powiedz ile jeszcze
(Ile jeszcze?)
[Zwrotka 2: Szpaku]
Jakie na chłodno, macie do czynienia z rapem
Mógłbym czasem coś przemilczeć, ale szczerze nie potrafię
Za mną sodówa i wypierdolone ego
Czułem się jak Bóg, gdy legalnie wpadał pieniądz
To są tracki do palenia zioła i motania kwitu
Nie przez wszystkich zrozumiany jak R2-D2
To dla moich zawodników, co stoczyli z życiem walkę
Dziękuję, Słoń, za gadkę w Giżycku, była jak plaster
Biłem, aż tam nie poczułem krwi, jak wampiry
Dzikie miasto, słychać tylko krzyki, ja to Myszka Miki
Listy moich grzechów nie usłyszą księża
Chcą je poznać psy, papugi, prokurator, sędzia
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.