0
Anorak - Włodi/Soulpete
0 0
Anorak - Włodi/Soulpete
[Zwrotka 1]
Dziś nie mam nic do powiedzenia
Więc piszę Ci DM'a w taksówce na Chopina
Od niechcenia łapię parę buchów z pena
Dym się unosi spod przedniego siedzenia
Dimitryi mówi, że nie ma probljema
Ja zgarnąłem album roku, tak wynika z orzeczenia
Bez zbędnego pierdolenia
Opisałem w skrócie własne życie, bo innego nie mam
Przyszedłem sam a dopadły mnie we dwie
Do dziś namiętnie kocham trawę i poezję
Tworzę mikroklimat pisząc nieszkodliwe brednie
40 stopni w tłumie i zachmurzenie średniе
Każdy mój wers, każde słowo
Przypomina mi, że ścigam się wyłączniе z samym sobą
Chcą wiedzieć jak to robię, czy mam zdolność kredytową
A w krzyżowym ogniu pytań płonie zakazany owoc

[Zwrotka 2]
Nie chcę żadnych type of beatsów
Nie chce żadnych domorosłych Alchemistów
Idź z tym w pizdu, nie chcę świstu w płucach
Tak mocno jak Kękę nie chcę więcej listów wrzucać
Leci exotic z Vancouver
W tydzień sam spaliłem stówę na próbę
Sie przekonałem, więc zamówię drugie sto
Dobre teksty i walizka muszą mieć drugie dno
Póki co zwiększam swój pasywny dochód
Garścią opowieści z tych parszywych bloków
Nie szukam wrogów, wiem co i kogo olać
Przyjdzie pora, jeden z drugim sam się zaora
Sprane bojówki i czerwony anorak
Mam ciężkie powieki i lekkie zakola
To za daleki odlot, bo ja trzymam za wolant
Jak Kora nucę se pod nosem Luciola
(Luciola, Luciola)
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?