[Refren: Lanek & Mieszkańcy Kamienia i okolic]
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
- Jesteście gotowi?
- -Tak!
[Zwrotka 1: Beteo]
Znowu razem
Nawet księżyc nie ma fazy na sen
Kiedy prują się pały, to my jednym tchem
Bo nasi fani skumali bazę
Typie polskie Young Money, nie Tokyo Hotel
Szkoda tylko, że nie pykło z kwasem
Ty chcesz moich kanapek, a co to to nie (ha)
SB Maffija na zawsze
Skończył się pakiet, nie chodzi o Wi-Fi
Podaj mi flachę, nie chodzi o siki twojej starej
Daj mi miękkie narkotyki, ty chamie
I bujaj się do melodyjki naszej, naszej
Jebana karta na czasie, oh
Podwójna karta na czasie, oh
Potrójna karta na czasie, oh
I poczwórna też, razem
[Zwrotka 2: Janusz Walczuk]
Nie ma tu drugiej ekipy zrytej jak ta
Drugiej ekipy zżytej jak ta
Właśnie chciała nas fiskać Łajka
Ale wyjebała w kosmos jak bity Lanka
Na altanie z fanem palę blanta
W moim rękawie na czasie karta
Jeden procent - talent, reszta - praca
Janusz Walczuk, nobocoto, SB Maffija, kurwo
[Refren: Lanek & Mieszkańcy Kamienia i okolic]
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
[Zwrotka 3: Lui.Gi]
Yeah
Miałem sny w których widziałem jak żyje się dobrze
Mama powtarzała bym uważał zawsze na stopnie
Stopniowo rozumiem logikę, dalej, dalej nie stać mnie na brykę
Dalej nie ma mnie na piwie, dalej pierdole fizykę
I dalej pierdolę ten podział na sławę i dlatego (cii, cii)
Jak mam być cicho, wszystko co robię to jebany hip-hop
Wszystko co robię podpisze to moje nazwisko
Przelew na konto Owsiaka by ratować brata
Oddaliśmy wszystko, jesteśmy jak Solar i Białas
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
- Jesteście gotowi?
- -Tak!
[Zwrotka 1: Beteo]
Znowu razem
Nawet księżyc nie ma fazy na sen
Kiedy prują się pały, to my jednym tchem
Bo nasi fani skumali bazę
Typie polskie Young Money, nie Tokyo Hotel
Szkoda tylko, że nie pykło z kwasem
Ty chcesz moich kanapek, a co to to nie (ha)
SB Maffija na zawsze
Skończył się pakiet, nie chodzi o Wi-Fi
Podaj mi flachę, nie chodzi o siki twojej starej
Daj mi miękkie narkotyki, ty chamie
I bujaj się do melodyjki naszej, naszej
Jebana karta na czasie, oh
Podwójna karta na czasie, oh
Potrójna karta na czasie, oh
I poczwórna też, razem
[Zwrotka 2: Janusz Walczuk]
Nie ma tu drugiej ekipy zrytej jak ta
Drugiej ekipy zżytej jak ta
Właśnie chciała nas fiskać Łajka
Ale wyjebała w kosmos jak bity Lanka
Na altanie z fanem palę blanta
W moim rękawie na czasie karta
Jeden procent - talent, reszta - praca
Janusz Walczuk, nobocoto, SB Maffija, kurwo
[Refren: Lanek & Mieszkańcy Kamienia i okolic]
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
Znowu razem, znowu razem, znowu razem, znowu razem
[Zwrotka 3: Lui.Gi]
Yeah
Miałem sny w których widziałem jak żyje się dobrze
Mama powtarzała bym uważał zawsze na stopnie
Stopniowo rozumiem logikę, dalej, dalej nie stać mnie na brykę
Dalej nie ma mnie na piwie, dalej pierdole fizykę
I dalej pierdolę ten podział na sławę i dlatego (cii, cii)
Jak mam być cicho, wszystko co robię to jebany hip-hop
Wszystko co robię podpisze to moje nazwisko
Przelew na konto Owsiaka by ratować brata
Oddaliśmy wszystko, jesteśmy jak Solar i Białas
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.