0
WawaLove - Kaz Bałagane
0 0

WawaLove Kaz Bałagane

WawaLove - Kaz Bałagane
[Zwrotka 1: Kaz Bałagane]
Godziny szczytu, a ja w taxi
Wąsik się poczuwa i napierdala w klakson
Tapicerka jebie, jakby całe życie gasił na niej szluga
Mówi o tym że to styl warszawski
Klub Aisha z góry do klienta wyciąga macki
Wpadnij na herbatkę w gumie podaj tu laskę
Jem z koleżką w Namaste
Gadamy o mieście śmieciu nie Warszawce
Tak to się robi, Ty się bawisz w Sogo
A piłkarze w Wilanowie całą dobę
Pierwszy do klopsu nie balu
Spójrz na mnie dziwko na drugą stronę medalu
Chuj w twoje gadki pod wpływem kataru nic z tego nie będzie
Chuj w twoje gadki pod wpływem towaru,nic z tego nie będzie, byku pomału

[Zwrotka 2: Kaz Bałagane]
Mijam pawilony kwitnie miłość tu
Piękny nieznajomy postawił ci piwo
Po studencku zrobiłaś mu ręką
W tej samej bramie gadałem z wygiętym koleżką
W tej samej bramie pytają gamoni jebanych czy mają ogarnąć jaranie
Zostawili tu peugeota na Foksal
I tak sobie patrzą po hip-hopowcach
Widzę wszystko na misji jak siano masz w kurtce
Sposobem wiem jak to się zczyści
Myśli tu cierp na postoju pod Go-Go Chłopaków by wziął tu na burdel na kolbe
Byłoby dobrze po pace od łebka i możnaby jechać na chatę
Byłoby dobrze po pace od łebka, nie jarać te szlugi w furze do rana
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?