[Zwrotka 1]
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen
Dawno o nic nie prosiłem ciebie Boże
Odpokutowałem za to czego zmienić już nie mogę
Dałeś mi słowa by pokonały ciszę
Proszę o anioła razem przemierzymy czyściec
Daj mi siłę gdy wąż cicho będzie kusił
Bo tam gdzie idę wiele za srebrniki wyzbyło się duszy
W ciemnej dolinie krzyki poprowadzę twoja dziatwę
My pokorne sługi, napełnimy słowa światłem, płynę z wiatrem
Jak Noe zbudowałem arkę, nade mną jachwę, mam tarczę, nie zranią mnie pancze
Zło jak magnes, potrafi przybrać piękną maskę
Przyjdzie dzień, kiedy prawdy okażą się kłamstwem
Dałeś mi Panie wiarę, siłę by wstać z kolan
Kiedyś tak się bałеm, teraz wiem jak kochać
Widzę w oczach cierpiеnie, które dobrze znałem
Kalimisjonarz, papier konfesjonałem
Tchnąłeś talent wiąkałe, to nie ironia losu
Wszystko zaplanowałeś dokładnie jak barwę głosu
Dotrę do osób, które wiedzą będą ziarno
Ale sam nie dam rady, proszę bardzo
Aniele Boży, stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój
Rano, wieczór, we dnie, w nocy, bądź mi zawsze ku pomocy
Szczerz dusz czy ciała mego, zaprowadź mnie do żywota wiecznego
Amen
W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, Amen
Dawno o nic nie prosiłem ciebie Boże
Odpokutowałem za to czego zmienić już nie mogę
Dałeś mi słowa by pokonały ciszę
Proszę o anioła razem przemierzymy czyściec
Daj mi siłę gdy wąż cicho będzie kusił
Bo tam gdzie idę wiele za srebrniki wyzbyło się duszy
W ciemnej dolinie krzyki poprowadzę twoja dziatwę
My pokorne sługi, napełnimy słowa światłem, płynę z wiatrem
Jak Noe zbudowałem arkę, nade mną jachwę, mam tarczę, nie zranią mnie pancze
Zło jak magnes, potrafi przybrać piękną maskę
Przyjdzie dzień, kiedy prawdy okażą się kłamstwem
Dałeś mi Panie wiarę, siłę by wstać z kolan
Kiedyś tak się bałеm, teraz wiem jak kochać
Widzę w oczach cierpiеnie, które dobrze znałem
Kalimisjonarz, papier konfesjonałem
Tchnąłeś talent wiąkałe, to nie ironia losu
Wszystko zaplanowałeś dokładnie jak barwę głosu
Dotrę do osób, które wiedzą będą ziarno
Ale sam nie dam rady, proszę bardzo
Aniele Boży, stróżu mój, Ty zawsze przy mnie stój
Rano, wieczór, we dnie, w nocy, bądź mi zawsze ku pomocy
Szczerz dusz czy ciała mego, zaprowadź mnie do żywota wiecznego
Amen
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.