0
To my, niechciani - Molesta
0 0

To my, niechciani Molesta

To my, niechciani - Molesta
[Zwrotka 1: Włodi]
Raz, dwa, trzy... to my
Wspólnie i w porozumieniu, zawsze w podziemiu
Poprzestań na milczeniu, trzymając się na dystans
Jak czytasz od nas veritas
To w oczy kole, pseudo rap pierdolę
Se pozwolę, nasze chęci są spore
Stołeczna Służeźnia - me do popisu pole
Czekam jak się zranisz i ranę tą posolę
Wrogów spore, coraz większe grono
A osiedla chłoną autentyk płytę
Mocno potwierdzoną, nas znienawidzono
My zawsze inaczej niż na to liczono
Ten syf może być na twym gardle nożem
Rzeczywistość tworzę, nie ma tam ciebie
Topisz się w gniewie, wszystkiego nie wiem
Ale gdzieś to widziałem jak nie rapowałem
Mniej wrogów miałem, mimo to przetrwałem
Do tego momentu bez większych przekrętów
Ewenement - tu rap dobrze znany
Niechciany, nielubiany, tylko dla ziomków, bo tylko ich mamy
O siebie dbamy, z góry przegrany ten co niszczy nasze plany

[Refren]
To my: niechciani, nielubiani
To my: przez swoich szanowani, wspierani
To my, jeszcze raz z wami nowymi produkcjami
Wielka siła w nas, niechciani, nielubiani
To my, dzieciak słuchasz? Sam zdecydujesz czy nam dzisiaj zaufasz
Ave Ewenement
To my: niechciani, nielubiani
To my: przez swoich szanowani, wspierani
To my, jeszcze raz z wami nowymi produkcjami
Wielka siła w nas, niechciani, nielubiani
To my, dzieciak słuchasz? Sam zdecydujesz czy nam dzisiaj zaufasz
Ave Ewenement
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?