[Refren]
Letniego przesilenia znak
Lubię trwonić czas, trwonić czas, lubię trwonić czas
Dziś nic nie robię, nie ma szans
Lubię trwonić czas, trwonić czas, lubię trwonić czas

[Zwrotka 1]
Nie musisz pytać, słowo, wszystko dobrze
Malkontenci tylko cierpią na życiową hipochondrię
Starczy pogoda i słońce jak na antypodach z ponczem
Mam w sobie żar, co rozpala wciąż zakres moich potrzeb
Olewam dziś pracę, szkoda życia na te głupstwa
Jak się bawić, to do rana, jak odsypiać, to do późna
Myślę, przeglądając w firmie stos rachunków bezlitosnych
Gdybym mógł sobie pozwolić tak na luksus bezczynności
Ajajajaj, kocham ten kraj ja, jak
Się tylko da, nie robić nic, na plaży paść na wznak
Browar i vibe #budlight, wystawić garb na skwar
Dzisiaj mam wypisane to na twarzy, brat, keep calm
Powietrze, przejrzyste niczym kryształ wnioski
Mam go tyle w sobie, jakbym na nazwisko miał Swarovski
Moja przystań, impreza w dowolnej porcji
Czas skonsumować nieba relaks, daj, proszę, jadłospis

[Refren]
Letniego przesilenia znak
Lubię trwonić czas, trwonić czas, lubię trwonić czas
Dziś nic nie robię, nie ma szans
Lubię trwonić czas, trwonić czas, lubię trwonić czas
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?