[Zwrotka 1]
Czy to są schody?
Czy to wielki przeszkód tor
Do nieba sezonowych gwiazd?
Bierzesz gitarę
I opuszczasz jedną z nor
Gdzieś w jednym z bezimiennych miast
[Refren]
Tak się zaczyna bieg
W scenerii ciągle podłej
Dokoła sztuczny śnieg
Brodłej, swojski Brodłej
[Zwrotka 2]
Pniesz się do góry, nagle słyszysz dziwny szmer
Ktoś tu za tobą ciągle lazł
Z pozycji słusznych robi z ciebie wała kier
Przegraną kartę w walce klas
[Refren]
I to jest właśnie to
W scenerii ciągle podłej
Nieustający show
Brodłej, swojski Brodłej
Czy to są schody?
Czy to wielki przeszkód tor
Do nieba sezonowych gwiazd?
Bierzesz gitarę
I opuszczasz jedną z nor
Gdzieś w jednym z bezimiennych miast
[Refren]
Tak się zaczyna bieg
W scenerii ciągle podłej
Dokoła sztuczny śnieg
Brodłej, swojski Brodłej
[Zwrotka 2]
Pniesz się do góry, nagle słyszysz dziwny szmer
Ktoś tu za tobą ciągle lazł
Z pozycji słusznych robi z ciebie wała kier
Przegraną kartę w walce klas
[Refren]
I to jest właśnie to
W scenerii ciągle podłej
Nieustający show
Brodłej, swojski Brodłej
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.