Modlę się, Panie, ale się nie korzę:
Twarde są słowa modlitwą zrodzone
Daj mi wytrwania i sił wiele, Boże
W życiu, co będzie twórcze i szalone
Daj mi, o Panie, poczynań płomienność
I nieugiętą daj ku Sobie wolę
Niech życie moje zwie się: wieczna zmienność
W wiecznej jedności na duszy cokole
Ale pamiętaj: gdy padnę, nieszczęście
Moje olbrzymie w twarz cisnę Ci, Boże!
Wiedz: w górę wzniosę dwie żelazne pięście
Oczy spłomienię, spojrzę i — zagrożę!
Twarde są słowa modlitwą zrodzone
Daj mi wytrwania i sił wiele, Boże
W życiu, co będzie twórcze i szalone
Daj mi, o Panie, poczynań płomienność
I nieugiętą daj ku Sobie wolę
Niech życie moje zwie się: wieczna zmienność
W wiecznej jedności na duszy cokole
Ale pamiętaj: gdy padnę, nieszczęście
Moje olbrzymie w twarz cisnę Ci, Boże!
Wiedz: w górę wzniosę dwie żelazne pięście
Oczy spłomienię, spojrzę i — zagrożę!
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.