Wschód ​donGURALesko

[Zwrotka 1]
Otwieram oczy, znów mnie wita nowy dzień
Ziemia spod stopą da mi siły, a dąb da mi tlen
Gwiazda prześwieca przez gałęzie, da mi długi cień
Leśna orkiestra gra mi fugi, zmierzch zagra mi tren
Siedząc wśród sosen jestem częścią szumu familii
Zostawiam z tyłu hałas, dymy, krzyki, miasta spleen
Jak siedzę w mieście ciągle odpierdala mi
Zajęty ślepym pędem w nicość i żądzy marami
Zwisają z koron całe pęki ratunkowych lin
Mknę, nie dotykam ściółki, lecę tak jak Aladdin
Wierzchołki drzew żeglują, las się opala dziś
Mózgowe fale falują upału falami

[Refren]
Przede mną nowe życie, przede mną cały dzień
Dekoduję przyszłość, macam chropowaty pień
Przede mną świata scena, przede mną wszystko
Słońce wschodzi i zaczyna widowisko
Przede mną nowe życie, przede mną cały dzień
Dekoduję przyszłość, macam chropowaty pień
Przede mną świata scena, przede mną wszystko
Słońce wschodzi i zaczyna widowisko
Przede mną nowe życie, przede mną cały dzień
Dekoduję przyszłość, macam chropowaty pień
Przede mną świata scena, przede mną wszystko
Słońce wschodzi i zaczyna widowisko