[Intro]
Ile mogę, to wszystko dusić w sobie?
Ile jeszcze, zanim się przebiję na drugą stronę?
Znam tą drogę, przecież to wszystko w głowie
Znów nie widzę powiek, się wszystko rozpływa, ucieka bokiem
[Refren]
Nie chcę, nie umiem
W serce się kłuję
Znam się najdłużej
Więc nie mów, co czuję
Dni są za krótkie
A noce za długie
Więc dzisiaj do domu wrócę później
[Bridge]
Czuję jakbym chciał złapać pył w powietrzu
Jakby zatrzymał się dym w sercu
Jakbym zawieszał się na chwilę, co chwilę
Nie wiem ile leżę, tak z godzinę - nie mija to
[Zwrotka 1]
Chcę jak filantrop dać im wszystko, zabrać zło
Chcę krzyczeć non stop "teraz, teraz jest już ok!"
Ale nie mogę, za dużo duszę w sobie
Kiedyś się dowiesz, wszystko co za to robię
Nie mam chwili spędzać czasu z nikim, z nikim
To trochę paradoks, bo to dla nich robię pliki
Piknik mam tu, jеstem ja i stary ja
Mówi mi, że spokojnie, "zе wszystkim radę dasz"
Ale ja...
Ile mogę, to wszystko dusić w sobie?
Ile jeszcze, zanim się przebiję na drugą stronę?
Znam tą drogę, przecież to wszystko w głowie
Znów nie widzę powiek, się wszystko rozpływa, ucieka bokiem
[Refren]
Nie chcę, nie umiem
W serce się kłuję
Znam się najdłużej
Więc nie mów, co czuję
Dni są za krótkie
A noce za długie
Więc dzisiaj do domu wrócę później
[Bridge]
Czuję jakbym chciał złapać pył w powietrzu
Jakby zatrzymał się dym w sercu
Jakbym zawieszał się na chwilę, co chwilę
Nie wiem ile leżę, tak z godzinę - nie mija to
[Zwrotka 1]
Chcę jak filantrop dać im wszystko, zabrać zło
Chcę krzyczeć non stop "teraz, teraz jest już ok!"
Ale nie mogę, za dużo duszę w sobie
Kiedyś się dowiesz, wszystko co za to robię
Nie mam chwili spędzać czasu z nikim, z nikim
To trochę paradoks, bo to dla nich robię pliki
Piknik mam tu, jеstem ja i stary ja
Mówi mi, że spokojnie, "zе wszystkim radę dasz"
Ale ja...
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.