0
Skalpy - Karwan (Ft. Esceh)
0 0

Skalpy Karwan (Ft. Esceh)

На этой странице вы найдете полный текст песни "Skalpy" от Karwan (Ft. Esceh). Lyrxo предлагает вам самый полный и точный текст этой композиции без лишних отвлекающих факторов. Узнайте все куплеты и припев, чтобы лучше понять любимую песню и насладиться ею в полной мере. Идеально для фанатов и всех, кто ценит качественную музыку.
Skalpy - Karwan (Ft. Esceh)
[Zwrotka 1: Karwan]
Osiedla moje, jak rezerwat, ziomek
Znaki dymne wznoszą się nad projekt
Biorę co moje, jebać kolej
W chuju mam, co gada szeryf i kowboje
Zbieramy skalpy, strzały lecą ze skarpy, koniec
Czerwonoskórzy stoją tu, pod monopolem
Jestem wodzem, z odkopanym toporem, co jest?
Leci tomahawk, wita się z twoją czachą, szmato
Kraina wiecznych łowów, kiedyś, teraz na bogato
Blade twarze są jak papier, kiedy widzą nasze pióropusze
Wojenne barwy, plemię przetrwało długą suszę
Zbieramy skalpy, strzały lecą ze skarpy w twoją duszę, w twoją duszę

[Refren: Esceh]
Ona pije, ona tańczy, ona gada
Ona na pewno chuja wiе o naszych zasadach
On się bawi, on rucha, on jest cwaniak
A kiedy chciał grać, no to zaczęło padać
Pa na dziarki, wydziarałem się jak szaman
To niе bajki, jeśli wierzysz w bajki, to nimi nie są
To nie błąd, to jest fatality error
To jest coś, co w mej głowie nie uznaje granic przez to
Patrz na dziarki, wydziarałem się jak szaman
To nie bajki, jeśli wierzysz w bajki, to nimi nie są
To jest fatality error
Coś w mojej głowie nie uznaje granic przez to, elo
Комментарии (0)
Минимальная длина комментария — 50 символов.
Информация
Комментариев пока нет. Вы можете быть первым!
Войти Зарегистрироваться
Войдите в свой аккаунт
И получите новые возможности