[Intro: Kartky]
Myślałem, że będzie ze mną na zawsze, tak jak dzisiaj
Pijany na stacji kupię jej wielkiego misia
Nie chce ze mną gadać, ani o mnie pisać
Myślałem, że będzie ze mną na zawsze, tak jak dzisiaj
Pijany na stacji kupię jej wielkiego misia
I nie chce ze mną gadać, ani ze mną pisać
Kochanie, gorzkich snów
[Refren: Kartky]
Myślałem, że będzie ze mną na zawsze, tak jak dzisiaj
Pijany na stacji kupię jej wielkiego misia
I nie chce już mnie widzieć, ani ze mną pisać
Kochanie, gorzkich snów
Myślałem, że będzie ze mną na zawsze, tak jak dzisiaj
Pijany na stacji kupię jej wielkiego misia
I nie chce już mnie widzieć, ani ze mną pisać
Kochanie, gorzkich snów
[Zwrotka 1: Kartky]
Zamieniłaś miłość w brylanty, ja rapowe tracki na szanty
I będę śpiewał
Lubię jak przegryzasz wargi, otwierasz Bounty i pamiętam te nogi do nieba
Chociaż go nie ma, jak mnie, kiedy trzeba
I Ciebie, gdy pytam, a w odpowiedzi słyszę: "tylko kolega"
Uśmiecham się do swoich wspomnień i mówię: "nie, błagam, nie teraz"
Gdy wszystko się znowu zaczyna układać, to młoda chce polecieć w melanż
Roboty piszą mi bajki
Sprzedadzą duszę za Nike'i, seks, narkotyki i like'i
Myślałem, że będzie ze mną na zawsze, tak jak dzisiaj
Pijany na stacji kupię jej wielkiego misia
Nie chce ze mną gadać, ani o mnie pisać
Myślałem, że będzie ze mną na zawsze, tak jak dzisiaj
Pijany na stacji kupię jej wielkiego misia
I nie chce ze mną gadać, ani ze mną pisać
Kochanie, gorzkich snów
[Refren: Kartky]
Myślałem, że będzie ze mną na zawsze, tak jak dzisiaj
Pijany na stacji kupię jej wielkiego misia
I nie chce już mnie widzieć, ani ze mną pisać
Kochanie, gorzkich snów
Myślałem, że będzie ze mną na zawsze, tak jak dzisiaj
Pijany na stacji kupię jej wielkiego misia
I nie chce już mnie widzieć, ani ze mną pisać
Kochanie, gorzkich snów
[Zwrotka 1: Kartky]
Zamieniłaś miłość w brylanty, ja rapowe tracki na szanty
I będę śpiewał
Lubię jak przegryzasz wargi, otwierasz Bounty i pamiętam te nogi do nieba
Chociaż go nie ma, jak mnie, kiedy trzeba
I Ciebie, gdy pytam, a w odpowiedzi słyszę: "tylko kolega"
Uśmiecham się do swoich wspomnień i mówię: "nie, błagam, nie teraz"
Gdy wszystko się znowu zaczyna układać, to młoda chce polecieć w melanż
Roboty piszą mi bajki
Sprzedadzą duszę za Nike'i, seks, narkotyki i like'i
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.