0
BO CIĘ ZMIOTĄ Z PLANSZY - Zibex
0 0

BO CIĘ ZMIOTĄ Z PLANSZY Zibex

BO CIĘ ZMIOTĄ Z PLANSZY - Zibex
Oh Zibex

Czuję duszę wewnątrz, wychodzę na zewnątrz
Dawno mnie nie było, a trzymałem się już ledwo
Koncert zagram na trzeźwo, w innym składzie, co za pech, co
Bo w najgorszej wersji siebie maź jest gruba a ich pełno
Złapał detox, pierwsze pięć dni, ale chłodzi
Kiedyś gdy wykręcał towar, nie wiedziałem o co chodzi
Pojechałem do Warszawy sobie trochę zarobić
Okazało się, że wpadłem, no bo szukałem swej drogi
Straciłem i wpadłem i zacząłem do kasyna chodzić
Zrozumiałem w tym momencie od stania mnie bolą nogi
Tam, ale musiałem dokończyć stan, który już zacząłem
Bo wcześniej se powiedziałem, że się zniszczę
Boję się tylko sam siebie i nikogo więcej
Nigdy więcej także nie patrz mi na ręce
Jedynie z dragów jeszcze: nikotyna, joint nareszcie
Odszedł z pokoju, teraz u kogoś innego znajdzie swoje miejsce

Oh, yeah, to ode mnie prosto z serca
Nie ćpaj młody dragów, cię zmiotą z planszy, przestań
Gadać, ej, leciało na testa
Jak leci na testa, głowa zapamięta
Oh, yeah, to ode mnie prosto z serca
Nie ćpaj młody dragów, cię zmiotą z planszy, przestań
Gadać, ej, leciało na testa
Jak leci na testa, głowa zapamięta
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?