0
Głód - Paluch
0 0

Głód Paluch

Głód - Paluch
[Zwrotka 1]
Przywyknę do wszystkiego oprócz głodu
Za zdrowie bliskich dziś dziękuję Bogu
W środku nocy znowu zapiał kogut
A rano wstaję, by zawalczyć jak szogun
Jak dzisiaj jest, a jak kiedyś było w planach
Nadal brakuje chwil, by wszystko poukładać
Dogadałem z życiem dill, bo akurat miało wakat
I lecę z tym i wszystko gra, jak tiki-taka
Moją drużynę mam już dzisiaj w całym kraju
I razem gramy koncerty na wyjebanym w niebo haju
Czasem mam wrażenie, że mam życie na granicy raju
I coś nie gra, kiedy mówisz, że zostaniesz sam jak paluch
Słyszę moją ksywę, kiedy zaczynamy seta
Świecą komórki z naszym logo na tapetach
To nie są szczyty, to tylko kolejny etap
Jestem raperem i gram rap, a nie gówno do kotleta

[Refren]
Tu, gdzie każdy chce, żeby beton w złoto zmieniał dotyk
Żeby zniknął stres i poprawić sen, jak dobre jointy
Możemy mieć na chleb, ale każdy z nas jest życia głodny
To czego brakuje nam to miłość i czas, i prywatne samoloty
Tu, gdzie każdy chce, żeby beton w złoto zmieniał dotyk
Żeby zniknął stres i poprawić sen, jak dobre jointy
Możemy mieć na chleb, ale każdy z nas jest życia głodny
To czego brakuje nam to miłość i czas, i prywatne samoloty
Comments (0)
The minimum comment length is 50 characters.
Information
There are no comments yet. You can be the first!
Login Register
Log into your account
And gain new opportunities
Forgot your password?